6 grudnia 2021

Chopard Love


Chopard Love - na wstępie zaznaczę - czuć, że te perfumy zbudowane są na syntetycznej róży, pojawia się tu pewna chemiczność, Chopard Love to róża "budżetowa", jednak zapach jest naprawdę nieoklepany, a nawet bogato złożony. 

Chopard Love - róża o kilku obliczach.

Ciemnoczerwona róża otulona delikatnie zatęchłą paczulą - to mamy "z przodu". Wstęp to też przyprawy - głównie różowy pieprz i cynamon - przyprawy układają się w ten sposób, iż dają wrażenie subtelnego "oudowego" (czy może bardziej "arabskiego") pierwiastka. W sercu zauważam, że Chopard Love ociera się też o pudrowe niuanse - to fiołek nadaje kompozycji takiego charakteru. Jednakże moja ulubiona faza tego zapachu, to ta ostateczna - wtedy wyłania się róża "podpalona", "skarmelizowana" (od brązowego cukru). W wygaszaniu Chopard Love pachnie słodyczą, ale nie jest to słodycz ulepna - zaraz za słodyczą ustawia się suchość w postaci odrobiny pylistego kakao, a także drzewność - cedrowa i sandałowa.

Perfumy nie projektują mocno, ale są dość trwałe - ładnie układają się na szalach.

Wszystko w tej róży znajdziemy, oprócz krwi, oprócz zieleni. 

Skład perfum:
róża damasceńska, róża z Taif, różowy pieprz, cynamon, mandarynka, fiołek, róża bułgarska, róża marokańska, jaśmin, kwiat pomarańczy, róża turecka, miód, kakao, paczula, fasola tonka, drzewo sandałowe, wanilia, brązowy cukier

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP