Prada La Femme Intense - jeśli szukasz perfum klasycznie ładnych, wyrażających się w uśmiechnięty, promienny sposób - z pewnością możesz sięgnąć po tę kompozycję. Femme znaczy kobieta, jak więc "uchwycić" ten żeński pierwiastek w sposób perfumowy? Tu rozwiązanie wydaje się proste - Prada poupychała kwiatowe naręcza do flakonów, opowiadając w ten sposób swoją fantazję o kobiecości... Z jednej strony - jest to wyjście dość banalne, a z drugiej - takie spokojne zapachowe oblicza też są potrzebne. Niektóre wonie mają po prostu koić i wyciszać, akcentować i umilać codzienność, i tak jest też w tym przypadku.
Prada La Femme Intense - intensywnie kwiatowa kobiecość. |
Kwiatowe portrety są tu upudrowane - troszkę pylą, a nawet brudzą ręce swoją upojnością. Przed oczami mam letnie popołudnie w pełnym rozkwicie, promienie słońca przedostają się do pomieszczeń nawet przez zamknięte okna - tak, można mieć tu wrażenie duszności, ylang-ylang - zwłaszcza w połączeniu z tuberozą i plumerią, potrafi brzmieć esencjonalne i gęsto, a nawet odrobinę słodko, choć ja wskazałabym tu jednak dwa rodzaje słodyczy - pierwszą - odkwiatową, bo nektarową, i drugą - waniliową - ta ukazuje się dopiero w bazie.
Kwiaty w La Femme Intense są upudrowane, muśnięte słońcem. Te perfumy to portret białej i żółtej roślinności, wysłodzony wanilią. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz