16 sierpnia 2020

L'Orchestre Parfum Bouquet Encore


Bouquet Encore w wolnym tłumaczeniu oznacza "kwiaty na bis". Perfumy L'Orchestre Parfum Bouquet Encore to rzeczywiście kwiatowy bukiet, ale w niesztampowym wydaniu. Roślinność jest tu bardzo zmysłowa i sensualna, "elektryczna", świecąca przejaskrawionym lustrem dyskotekowych kul, choć w przypadku muzyki bardziej sprawdziłoby się tu określenie (kwiatowość) "elektroniczna" - tuberozowy synth pop z elementami techno, a wszystko to w nowoczesnym wydaniu. ¿Hay una discoteca por aqui? (Czy jest tu jakaś dyskoteka?) - w uszach od razu rozbrzmiewają mi kawałki Discoteca i Electricity od Pet Shop Boys. I tak jak elektroniczne dźwięki zmuszają do pobudzenia, tak i Bouquet Encore naznaczony jest pierwiastkiem ruchliwości, (p)oderwania się od rzeczywistości. 

 

L'Orchestre Parfum Bouquet Encore - kwiatowy bukiet w "dyskotekowym" wydaniu!
 

Stężenie duszności jest tu wysokie, bo Bouquet Encore odpowiada swoją historię przez pryzmat przepojonych kontrastów. "Kwiaty na bis" to perfumy uzależniające, dające... przyjemność. Są jak muzyka syntezatorowa - tak jak i ona zachęcają do tanecznych pląsów, szybkich i zwinnych ruchów. Muzyka potrafi wręcz "wejść" w nasze ciało, przeniknąć do każdej komórki, tak samo zachowuje się Bouquet Encore - podkręca atmosferę, kipi ciepłem rozgrzanej, namaszczonej skóry. Tuberoza to główny pion zapachu Bouquet Encore i w moim odczuciu ma ona znamiona tuberozy z Givenchy L'interdit. Owszem, Bouquet Encore to woń mniej przystępna i mniej plastikowa, a bardziej "electrowstrząsowa", nie wpada w poziomkowy tony, jak ma to w zwyczaju L'interdit, ale w niedosłowne owocowe już tak. Jest tu bowiem soczystość, która mieszając się z wanilią i piżmem, daje wrażenie lepkiej i wibrującej słodyczy. Kompozycja doprawiona jest pieprzem timut, ten z kolei ma lekko gryzący zapach, z cytrynowym podbiciem. I to głównie ten cytrynowy szczegół tworzy tu wrażenie fluorescencyjnego filtru. Jego "promieniowanie" jest widoczne najbardziej na wstępie, później uspokaja się odrobinę, dopuszczając do głosu białe kwiaty, ale cały czas ten "neonowo" cytrusowy niuans, w mniejszym lub większym stopniu, "prowadzi" Bouquet Encore prosto... na imprezę!

 

Skład perfum:

pieprz timut, tuberoza, jaśmin, wanilia, piżmo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP