20 listopada 2016

Lancome Poeme


Pisanie o Poeme sprawiło mi wiele radości. Uwielbiam nanosić go na swoją skórę, bo pięknie się on do niej przymila i wdzięczy. Te perfumy są szalenie kobiece, to taki zapachowy hymn pochwalny w stronę kobiecości. Otwarcie Poeme to zdecydowanie pocałunek słońca - w tej fazie pachnie on jak bogaty, uzłocony olejek do opalania, a właściwie jak rozgrzana, rozżarzona, pulsująca skóra nim natarta.



W pierwszych minutach obcowania z Poeme, gdy zamykam oczy, to widzę kobietę wędrującą brzegiem dzikiej plaży, kroczy sobie ona boso, a wiatr rozwiewa jej włosy. W późniejszym etapie projekcji... ta oleistość Poeme staje się bardziej mydlana, a promienna i iskrząca nuta łączy się w przyjacielskim uścisku z pudrową mimozą i jaśminem. Ta pudrowość, wyrwana z drogich kosmetyków z lat 80tych, jest tutaj niesamowicie kusząca, nadaje gracji i elegancji. W Poeme nuty zapachowe w żaden sposób nie walczą ze sobą, raczej równoważą się, a każda prezentuje maksimum swoich zapachowych możliwości. Na dokładkę dostajemy frezję, ylang-ylang oraz tuberozę...



Myślę sobie często o tej tuberozie z Poeme. I tutaj zawsze przypomina mi się fragment wiersza Juliana Tuwima Sen złotowłosej dziewczynki, w którym podmiot liryczny mówi tak:

"Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię tuman narkozy
A najbardziej — gdy jest kobieca"



Jestem pewna, że Poeme spodoba się mężczyznom uwielbiającym czuć na kobietach perfumy, które "łaszą" się do skóry. Bo przy Poeme idzie zwariować nie tylko z powodu kobiety noszącej go, ale i z olfaktorycznej rozkoszy, zwłaszcza, że ostatnie chwile z nim spędzone są doprawione także odrobiną wanilii. Można więc powiedzieć, że Poeme "słodko" żegna się z nami.

Jaka kobieta będzie nosić Poeme?
To raczej zapach dla spokojnych, romantycznych dusz. Dla poetek i nimfetek, artystek i humanistek. Będzie pasował do czerwonej szminki i do sukienki. Pomimo jego letniej aury lepiej jednak będzie sprawdzał się wczesną, chłodną wiosną i jesienią.

Skład perfum:
czarna porzeczka, himalajski mak, śliwka, nuty zielone, mandarynka, narcyz, brzoskwinia, bergamotka i bieluń, mimoza, skóra, kwiat pomarańczy, frezja, jaśmin, heliotrop, ylang-ylang, kwiat wanilii, tuberoza i róża, fasolka tonka, ambra, piżmo, wanilia, kwiat pomarańczy, cedr

A, wy, poznałyście się już z Poeme? Jeśli tak, dajcie znać, co myślicie o tym zapachu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP