5 lutego 2019

Kerosene Follow


Jeśli tak jak ja - lubisz kawę i poranne rytuały z nią związane - momenty, w których aromat zmielonych ziaren wypełnia dom tak intensywnie i dobitnie, że od razu czujesz się pobudzona do rozpoczęcia dnia - daj szansę perfumom Follow od marki Kerosene. "Podąż" za tą ciemną, kruczą wonią, a wywabisz z łóżka nie tylko ciało, ale i umysł. Nie oczekuj jednak, iż jedna mała czarna sprawi, że wskoczysz na najwyższe możliwe obroty. Nie spiesz się, nie tędy dziś droga. Follow to kawa "leniwa", a może i nawet "weekendowa" - pita ze spokojem, ze świadomością każdego łyka, w towarzystwie książki - na spotkaniu własnych myśli. Jutro jest niedziela, a Ty masz przed sobą jeszcze jeden wolny poranek. Nie pędź zatem, zrelaksuj się na chwilę. Daj sobie oddech, na celebrowanie Twojego tu i teraz.

Kerosene Follow to klasyczna "mała czarna", z ciekawym dodatkiem. 

Follow to bez wątpienia kawa palona, czarna, z odrobiną goryczki. I prosta, niewyszukana przede wszystkim. Kawa "domowa" - przyrządzona w ulubionym kubku. Niezbyt gorąca, raczej letnia, odstana - ten trunek parzy się już dość długo. I prawdopodobnie - ktoś przez przypadek, lub nieuwagę, posłodził go dwa razy. Po charakternym, kofeinowym wstępie, od teraz swoją obecność zaczyna zaznaczać słodycz. Pierwiastek waniliowego aromatu powoli przyćmiewa kawowy absolutyzm. W tej fazie Follow nabiera już innych, pełniejszych kształtów - od tej chwili to już kawa z dodatkiem. Wyłaniają się kolejno typowo cukiernicze skojarzenia - z kawowym tortem, a nawet i z bezalkoholowym tiramisu. W sercu pachnidło pogłębia swoje oblicze - od teraz wybrzmiewa gęsto, zawiesiście i zbicie. Kompozycję dociąża posmak klonowego syropu, który osadzony jest w tle. Tonkowy "dymek" wyczuwalny jest dopiero w bazie, i przyznaję, że lubię jego obecność. Im więcej dodatków, tym ciekawsza kawa... Więcej słodkich grzechów nie pamiętam...

Kawa mainstreamowa, konta kawa niszowa. Którą lubisz bardziej, i dlaczego?

Jeśli zatem wypatrujesz w perfumach kawy prawdziwej, a nie mainstreamowej (tj. łagodniej, takiej, której trzeba się doszukiwać), Follow może być dobrym tropem, a nawet... zaskoczeniem, że obietnica kawy, może okazać się naprawdę kawą... Cóż, w niszy wszystkie chwyty dozwolone!

Jeśli po tym wpisie, masz ochotę na jeszcze więcej kofeiny, zajrzyj tu, by odkryć inny, ciekawy zapach z kawową dominantą.

Dajcie znać, jakie kawowe perfumy, trafiają w Wasz gust najbardziej!

Skład perfum:
palone ziarna kawy, wanilia, benzoes, fasola tonka, syrop klonowy, bursztyn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TOP